serca

GRY

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

1# Wprowadzenie

Witajcie moi drodzy! 
Co by tu powiedzieć... To mój pierwszy blog więc bądźcie wyrozumiali... 
Nie wiem czy potrafię pisać tego typu blogi to się okażę w trakcie.
Tak czy inaczej miłej lektury ! ;) 

Godzina 9:30 Gildia Fairy Tail 
- Luuuuuuuucy!! POMOCY! Krzyknęła do dziewczyny zielono włosa snajperka.
- Eh... no słucham co się stało... Odpowiedziała w miarę grzecznie lecz dało się zauważyć nutkę irytacji w jej głosie.
- No więc ja i Alzack musimy iść na  misję! Kończą nam się pieniądze a tu jeszcze tyle wydatków! 
- Eh... już rozumiem! Mam się zająć Asuką tak? 
- Boże Lucy jesteś kochana! Sayonara! I zniknęła tak szybko jak się pojawiła.
- Ej Bisca! Czekaj  kiedy wracacie!? Ale kobiety  już dawno nie było, a przed blondyneczką stała już mała dziewczynka trzymająca w rączkach śnieżna kulę. Była mała, miała około 6 lat. Można powiedzieć że była najmłodszym członkiem Fairy Tail. Zawsze była oczkiem w głowie dziadunia Macarov'a. Ale dlaczego właśnie Lucy miała się nią zająć? Może dlatego że była pod ręką? No nic jak by nie patrzeć młoda magini gwiezdnej energii zawsze kochała dzieci. Jak była mała zawsze bawiła się że jest mamą. Miała swoją ukochaną lalkę Michelle której nigdy nie opuszczała. Może dlatego że była samotna? 
- E-Ej Lucy-nee cio robimy? Z transu wyrwała ją dziewczynka o szmaragdowych włosach, wyglądała na smutną.
- A na co masz ochot...
- TY !@&$(%#^ MROŻONY BOBKU! (xD dop. autor) Krzyknął największy awanturnik w Fairy Tail
- Coś ty powiedział ty... PRZYPALONA JASZCZURKO!? Odpowiedział mu kruczowłosy chłopak który nominowany był na drugie miejsce w tej dziedzinie. Obydwoje byli przygotowani do ostrej walki. O co mogło pójść tym razem? Ehh to bez znaczenia...wystarczy że jeden krzywo spojrzy na drugiego... 
W Gildii zaczynało robić się niebezpiecznie...
- Gdzie jest Erza jak jej potrzeba!? Krzyknął jeden z członków.
- Na misji! Odpowiedział inny.
- Niech ich ktoś zatrzyma! Powiedziała zrozpaczona Heartfilia.
- ZABAWA!! Krzyknęła wesoła Asuka.
- NATYCHMIAST PRZESTAŃCIE! Tym razem głos podniósł Dziadziuś, lecz to nic nie dało... Dlatego postanowił załatwić to inaczej. Utworzył krąg magiczny który od razu uciszył całą gildię, która po chwili wybuchła głośnym śmiechem.
- Co jest o co wam chodzi!? Młody salamander nie mógł zrozumieć z czego się śmieją. Dopiero po chwili jak wylądował w rękach małej snajperki.
- Jaki Kawaiii~ Pisnęła młoda kowbojka .
- ChibiNatsu! Zaśmiała się Lucy.
- To już było.... dodał Gray.
-ZAMKNIJ SIĘ BO ZARAZ SKOŃCZYSZ TAK SAMO!! Dodał mistrz Gildii
-Aww Juvia chce! niech mistrz zrobi z Panicza Gray'a Chibi Gray'a! Juvia zrobi wszystko!! Błagała mistrza 
  rozhisteryzowana magini wody.
-Naprawdę wszystko? Odpowiedział wesoły Macarov ( tryb perv! dopi autor)

Godzina 13:12 Rynek Magnolii 
Przez miasto przechodziło wiele zwykłych ludzi ubranych w robocze stroje (to w końcu 794 rok dopi autor) Tylko nasi bohaterowie najbardziej wyróżniali się z tłumu.
-ChibiNatsu jest taki słodki~zachwycała się 6-letnia zielonowłosa 
-Nie gnieć go tak! Może ja go wezmę? Powiedziała Lucy zabierając od Asuki małego Natsu a oddając śnieżną kulę która była jej własnością.
- I widzisz masz karę! odezwała się złotowłosa magini przytulając chłopaka do piersi
- Kara? to jak nagroda! odpowiedział chłopak tuląc się do nich.
Dziewczyna udawała że tego nie słyszała mimo to zarumieniła się bardzo. Mała Asuka chciała to wykorzystać oraz zemścić się za zabranie jej chłopaka. (bez skojarzeń to w końcu 6-latka xD) 
- Oi! Lucy-nee! Skoro się mną teraz zajmujesz to zrobisz wszystko co każe? zapytała niewinnie 
- Eh postaram się... Odpowiedziała bezradnie, gdy spojrzała w wielkie brązowe oczy dziewczynki nie byłą w stanie odmówić. Po tej odpowiedzi wyraz twarzy kowbojki  z niewinnego zmienił się w przebiegły.
- Więc pocałuj Natsu! Ogłosiła wesoło
Natsu, Lucy oraz Happy'emu szczęka opadła ( Happy był z nimi przez cały czas dopi autor)
I Jak wam się podobało? Wiem że wzięłam pomysł z omake Mashimy ale mimo to mam nadzieje że wam się podobało. Proszę o komentarze. Rysunek Asuki pod spodem narysowałam sama. Będę starała się dodać co rozdział jakiś rysuneczek.  


6 komentarzy:

Roszpuncia pisze...

Hahahaha!!! A tak w ogóle witaj!!! Tutaj ja ;D. Znam mnie z DA ;D. Powiem tak: tekst Natsu, że to wcale nie jest kara, był najlepszy!!!. Ogółem historia zaczyna się ciekawie. Jest zabawna, pisana lekką ręką i na serio mnie wciągnęła :). Mam tylko jedno zastrzeżenie. Jeśli już piszesz dialogi, to po wypowiedział powinny być myślniki, np: "- Luuuuuuuucy!! POMOCY! Krzyknęła do dziewczyny zielono włosa snajperka", a poprawnie powinno być tak: "- Luuuuuuuucy!! POMOCY! - Krzyknęła do dziewczyny zielonowłosa snajperka". No i to raczej tyle ;). Sorki, że się czepiam, ale już tak mam :D. Pędzę dalej :).

Unknown pisze...

Heh dziękuję to mój pierwszy blog i nigdy wcześniej nie pisałam.
Piszę co mi na język przyjdzie ale mam nadzieję że początek nie jest taki zły

Roszpuncia pisze...

Pewnie, że nie ;). Oby tak dalej :D. Już znalazłaś kilku czytelników ;). I zgłoś się do spisu :D. Podałam linki w komentarzu pod 2 rozdziałem :D.

Yess pisze...

Helo~!
No wpadłam na tego ów bloga dzięki w/p Roszpunci. Blog Jest napraaawdę genialny. Mi się bardzo podoba jak nie wiem co :D
Chibi Natsu Awwwwww *.* Juvia!!! Chibi Grey it's maine ~! Haha wiem źle napisałam ale tak jakoś wyszło :DD
Pozdrawiam czule i przesyłam wenę :*****

Unknown pisze...

Naprawdę? Dziękuję i sorki że tak późno odpisuję.
Jak można się domyślić blog był zawieszony ale postaram się teraz w Wakacje dodawać notki co tydzień :)

Unknown pisze...

Już dodałam mam nadzieję że dobrze to zrobiłam xD